Relacje, sprawozdania
TUŁACZKA KRESOWIAN- I CO DALEJ? Cz. I
Anna Małgorzata Budzińska-tekst
Katarzyna Pawełczyk-wiersz
Oto stara szafa. Poniemiecka szafa… Zdziwicie się Państwo:
-Cóż ma do rzeczy niemiecka szafa na stronie kresowej?
Ano ma wiele.
Dla Kresowiaków, którzy dotarli do Wrocławia po wojnie, pozbawionych najpotrzebniejszych sprzętów taka szafa była symbolem stabilizacji, ładu, odporności. Przetrzymała zawieruchę wojenną- podobnie jak oni. Z jej skrzypienia można wyobrażać sobie historię, podobnie jak my śledzimy historię w opowieściach naszych przodków.
1-szafa
Ratowanie cmentarzy Kresowych
W 2019 roku Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej już dziesiąty raz realizuje prace związane z ratowaniem starych cmentarzy rzymsko-katolickich na terenie Ukrainy.
Prowadzimy prace porządkowe i remontowe w kilku miejscach za naszą wschodnią granicą. Corocznymi, systematycznymi działaniami objęte są miejsca spoczynku naszych przodków na Wołyniu (m.in. w miejscowości Niemila), a także w miejscowościach Kołomyja, Zimna Woda, Jampil i Stare Sioło.
Otrzymane w bieżącym roku dotacje instytucji pozwalają na realizację kolejnych, poważnych etapów działań na kilku z powyżej wymienionych cmentarzach.
Jednym z zaplanowanych przez Towarzystwo w br. projektów jest zadanie realizowane w ramach programu dotacyjnego „Polskie dziedzictwo kulturowe za granicą - wolontariat 2019” pod nazwą własną „Ratowanie kresowych cmentarzy 2019 poprzez wolontariat”.
Projekt powyższy dofinansowano ze środków Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika w wysokości 79,8 % planowanych kosztów.
cdn po rozwinięciu artykułu
15 sierpnia 2019 Ryczeń
W załączniku zaproszenie na uroczystości religijne i spotkanie mające upamiętnić 74 rocznicę wywózki ludności polskiej z miejscowości Szydłowszczyzna, gmina Dobuczyn, powiat Prużana woj. poleskie. Pociąg z wygnańcami wyruszył ze stacji kolejowej Orańczyce właśnie 15 sierpnia 1945 roku. Dnia 27 sierpnia dotarli do Ryczenia. Oczywiście nie wszyscy mieszkancy Szydłowszczyzny osiedli tutaj, ale my w Ryczeniu właśnie pielęgnujemy pamięć o tych smutnych wydarzeniach.
Odwiedziliśmy teren dawnej Szydłowszczyzny, po której wszelki ślad zatarłu pługi kołchoźniczych traktorów.
Został się jednak cmentarz, użytkowany przez prawosławnych z pobliskiego Dobuczyna.
Marek Kubicki
Z KRESÓW DO WROCŁAWIA – MATKA BOŻA RÓŻAŃCOWA Z PODKAMIENIA
Anna Małgorzata Budzińska
Tym razem zapraszam w odwiedziny do Maryi z Podkamienia. Odwiedziłam już nie po raz pierwszy kościół ojców Dominikanów pod wezwaniem św. Wojciecha w centrum Wrocławia, przy placu Dominikańskim.
Obraz M.B. z Podkamienia ma swoją kaplicę w tym monumentalnym kościele.
obraz M.B. Różańcowej
74 rocznica wysiedleń z Kresów
W niedzielę 16 czerwca o godzinie 13.00 w kościele parafialnym w Szydłowicach k. Brzegu odbędzie się uroczysta Msza święta z okazji 74 rocznicy wysiedlenia byłych mieszkańców wsi Prusy pod Lwowem na Ziemie Zachodnie.
Zapraszają na nią: ks. Tomasz Luboiński, proboszcz parafii św. Bartłomieja Apostoła w Szydłowicach – dekanat Brzeg Północ oraz Eugeniusz Szewczuk - przewodniczy Koła Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej w Brzegu.
Czczony będzie kult Matki Bożej z Prus, który wraz z wysiedleńcami trafił do szydłowickiego kościoła.
.
Pożegnaliśmy biskupa Jana Bagińskiego z Wołynia
Kilkunastu biskupów z metropolii górnośląskiej, a także diecezji legnickiej i częstochowskiej, kilkuset księży i wielu wiernych uczestniczyło w pogrzebie emerytowanego pomocniczego biskupa opolskiego, w tym także delegacja naszego Towarzystwa na czele z prezesem Ryszardem Marcinkowskim.
Biskup Jan Bagiński (1932 - 2019) zmarł 19 maja wieczorem.
Wspomnienie o bp Janie Bagińskim
bp Jan Bagiński [fot.diecezja.opole.pl]
19.05.2019 zmarł bp Jan Bagiński, emerytowany biskup pomocniczy diecezji opolskiej.
Hierarcha pochodził z Kamionki na Wołyniu, a w 1943 roku wraz z rodziną zbiegł z rodzinnej miejscowości, dzięki czemu uratował się przed napadem banderowców w ramach rzezi wołyńskiej. Po wojnie zamieszkał w Opolu.
W latach 1951–1956 odbył studia w Wyższym Seminarium Duchownym Śląska Opolskiego w Nysie i Opolu. Święceń kapłańskich udzielił mu 17 czerwca 1956 w opolskiej katedrze biskup częstochowski Zdzisław Goliński.
Następnie był wikariuszem w Pyskowicach i Opolu, później prefektem i wicerektorem nyskiego seminarium, a później proboszczem w Kluczborku.
Był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa, a w latach 60. został oblany kwasem. Instytut Pamięci Narodowej nadał mu status pokrzywdzonego.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w niedzielę (26.05). O 16.45 procesja z trumną zmarłego dotrze do katedry opolskiej.
W poniedziałek o godz. 10.00 rozpocznie się czuwanie w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Opolu, godzinę później msza św. pogrzebowa.
Śp. Ksiądz Biskup Jan Bagiński zostanie pochowany przy kościele św. Ap. Piotra i Pawła w Opolu obok zmarłych proboszczów tej parafii.
Z KRESÓW DO WROCŁAWIA- MATKA BOŻA POCIESZENIA ZE LWOWA
Anna Małgorzata Budzińska
Odwiedziłam kolejną naszą Madonnę z Kresów.
1-M.B. Pocieszenia
Walne zgromadzenie
Po rozwinięciu artykułu będzie można zapoznać się z Regulaminem Walnego Zgromadzenia
Z KRESÓW DO WROCŁAWIA- MATKA BOŻA ZWYCIĘSKA Z MARIAMPOLA
Anna Małgorzata Budzińska
Zaczynam nowy cykl kresowych artykułów. To będą tylko cztery odcinki, ale jakże ważne dla Kresowian!
Najczęściej pisałam o ikonach, obrazach chrześcijańskich malowanych na drewnie.
Teraz opiszę losy maryjnych obrazów malowanych na płótnie. Nie jest jednak ważna technika, nie ważny jest rozmiar, ani nawet artystyczny aspekt tych dzieł. Ważna jest ich duchowa siła i ważna jest droga jaką te wizerunki przeszły, ważni są też ludzie, dla których te obrazy były wyjątkowe, cudowne.
Przypomnijmy sobie historię. Po II wojnie światowej całe rzesze naszych rodaków musiały opuścić Kresy. Opuszczali swoje domy, swoje wioski i miasta, swoje kościoły. Wyjeżdżali nie ze swojej woli, wyjeżdżali pod przymusem, w towarowych wagonach, w strasznych warunkach. Radzieccy żołnierze ponaglali, krzyczeli, sprawdzali bagaże, grozili karabinami nieposłusznym. Ludzie jechali do nowej Ojczyzny, ale nie wiedzieli co ich tam czeka. Mogli zabrać ze sobą najpotrzebniejsze do życia rzeczy. W wielu przypadkach okazały się nimi również święte obrazy, które dodawały im otuchy i nadziei, a na miejscu pozwoliły tworzyć swoją tożsamość w nowych warunkach.
Na Dolnym Śląsku mamy wiele takich obrazów, a w samym Wrocławiu cztery czczone wizerunki Najświętszej Maryi Panny.
Postanowiłam odwiedzić cztery sanktuaria, gdzie znalazły schronienie nasze kresowe Madonny. Taki coniedzielny kościołing z mszą.
Zacznę od Matki Bożej Zwycięskiej z Mariampola oraz od Kresowian związanych z tym obrazem.
1-obraz MB Zwycięskiej
Zaproszenia od ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego
Niedziela, 24 lutego - Lwówek Śląski
g. 11.00 – Kościół Wniebowzięcia NMPanny – msza św. i uroczystości upamiętniające pomordowanych przez UPA mieszkańców wsi Korościatyn k. Monasterzysk, powiat Buczacz.
Godz. 13.00 - w Ratuszu Miejskim - prelekcja ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego o Orlętach Lwowskich i Kresach Wschodnich
Wtorek. 26 lutego, g. 12.00 - Zakopane - Urząd Miasta - prelekcja ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski dla uczniów szkół średnich pt. "100. rocznica zrywu niepodległościowego Orląt Lwowskich i 75. rocznica ludobójstwa Polaków na Kresach".
Czwartek, 28 lutego - Warszawa - uroczystości upamiętniające 75. rocznicę ludobójstwa mieszkańców Huty Pieniackiej na Tarnopolszczyźnie przez SS Galizien i UPA.
10.30 - msza św. w intencji ofiar ludobójstwa w Katedrze Polowej przy ul. Długiej
12.00 - Apel Pamięci i złożenie wieńców przez delegacje z całej Polski. Zapraszamy poczty sztandarowe oraz wszystkich Miłośników Kresów Wschodnich.
13.30 - prelekcje dr Leona Popka i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleskiego w w Sali Odczytowej Centralnej Biblioteki Rolniczej, ul. Krakowskie Przedmieście 66
Organizatorzy:
Małgorzata Gośniowska-Kola, prezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka we Wschowie
minister Jan Kasprzyk, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych
Niedziela, 3 marca, g. 13.00 - Babice, gmina Baborów (Opolszczyzna) -
- msza św. w intencji ofiar ludobójstwa w Hucie Pieniackiej i innych miejscowościach Kresów Wschodnich.
- złożenie wieńców przed pamiątkową tablicą
- spotkanie środowiskowe i część artystyczna w Świetlicy Wiejskiej.
Organizator - Gmina Baborów
Niedziela, 3 marca, g. 19.00 - Łask - Kolegiata - prelekcja ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski pt. "100. rocznica zrywu niepodległościowego Orląt Lwowskich i 75. rocznica ludobójstwa Polaków na Kresach".
Trembowla, jej mieszkańcy - w historii i w oczach Kresowian
Anna Małgorzata Budzińska
Trembowla. Dziwna nazwa, ale nie dla wszystkich. W staroruskim języku „tierebiti” znaczy „karczować”. Ci którzy tam byli wiedzą, że miasto otoczone jest lasami i wszędzie mnóstwo zieleni. Żeby powstała ta miejscowość trzeba było wykarczować połać bujnego lasu, który tam był- stąd nazwa Trembowla.
Z tego miasta pochodziła pani Izabela Olejnik i dzięki zdjęciom z jej albumu możemy przyjrzeć się ówczesnym tam ludziom i okolicy.
1- Piknik pod zamkiem-na dole, pierwsza z prawej Izabela Olejnik
Semper Fidelis. Walki o Lwów 1918–1919” Wystawa
Wystawa zostanie otwarta 30 stycznia ,w środę o godzinie 11.00 na placu we Wrocławiu przed wejściem do budynku Dworca Głównego od ul.Józefa Piłsudskiego.Wystawa będzie prezentowana od 30 stycznia do 1 marca 2019 r.
Autorami plenerowej wystawy poświęconej 100. rocznicy polskiej obrony Lwowa są pracownicy Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej we Wrocławiu: dr Tomasz Gałwiaczek, dr Stanisław A. Bogaczewicz, dr Andrzej Olejniczak, dr Daniel Koreś, Stanisław Kiełb oraz Jerzy Rudnicki.
Projekt graficzny wystawy przygotował Michał Kogut, a autorami zdjęć militariów są Monika Mikuczewska oraz dr Andrzej Olejniczak.
Przy tworzeniu wystawy wykorzystano zdjęcia i dokumenty ze zbiorów wrocławskich: Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, Muzeum Miejskiego oraz Muzeum Politechniki Wrocławskiej a także: Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Niepodległości, Wojskowego Biura Historycznego w Warszawie oraz zbiory prywatne polskich rodzin.
NOWE FILMY z 2018
11-01-2018 - Serdecznie zapraszamy do naszego Kresowego Studia Filmowego, które prowadzi Andrzej Patuszyński - "Patucha"
W najbliższym czasie (są już TRZY CZĘŚĆI ), mają się ukazać kolejne filmy opisujące wydarzenia z tego roku.
Życzenia 2018
===================================================================================
From: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Sent: Sunday, December 23, 2018 11:15 PM
To: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Subject: Kolęda i życzenia od Fundacji Brata Alberta
Szanowni Państwo! Drodzy Przyjaciele!
Przesyłamy życzenia nagrane w Schronisku dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach.
https://youtu.be/BDlsclr9_LM
W pliku także kartka świąteczna wykonana w Warsztatach Terapii Zajęciowej.
Podnieś rączkę, Boże Dziecię!
Błogosław Ojczyznę miłą!
W dobrych radach, w dobrym bycie
Wspieraj jej siłę Swą siłą.
Święta Bożego Narodzenia to czas szczególny.
W roku to także wspólne świętowanie
przez Polaków rozsypanych po całym świecie
100. rocznicy Odzyskania Niepodległości.
Życzymy wszystkim naszym Przyjaciołom,
aby Święta przyniosły wiele radości i pogody ducha.
Życzymy otwartego spojrzenia,
które pomoże dostrzec drugiego człowieka.
Słów czystych, prostych, ważnych i ciepłych,
wypowiadanych, gdy stajemy przed sobą z opłatkiem w ręku.
A na każdy dzień Nowego Roku Błogosławieństwa Bożego,
wiary, nadziei i miłości…
Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenie!
W imieniu Podopiecznych, Pracowników, Wolontariuszy
oraz Członków Władz Statutowych
Fundacji im. Brata Alberta i jej 35-ciu Placówek
Zarząd Krajowy Fundacji
www.albert.krakow.pl
==========================================================================
===============================================================================
=================================================================================
Dnia 24 grudnia 2018 03:39 Ewa Deoniziak <ewadeoniziak@yahoo.ca> napisał(a):
Szanowni Panstwo,
Z okazji Swiat Bozego Narodzenia oraz zblizajacego sie Nowego 2019 Roku
moc zyczen radosci i szczescia przesyla
Ewa Elzbieta Deoniziak z Kanady
synowa porucznika Teodora Deoniziak pseud. Emka z 27 Wolynskiej Dywizji Piechoty AK
Gawęda gen. Józefa Hallera o prastarych tradycjach polskich związanych z kolędami - 1952
MY WROCŁAWIANIE- MY KRESOWIANIE
Anna Małgorzata Budzińska
Jest taka znana piosenka ze słowami Andrzeja Waligórskiego, z muzyką Józefa Kani, której fragment brzmi:
„ Pan pyta: Skąd wy? Cóż za pytanie!
My wrocławianie, drogi panie, wrocławianie
Przystojni chłopcy, piękne panie
Mamy fason, styl i gest
My wrocławianie - tak jest!”
Kresowe drogi
KRESOWE DROGI- LOSY MICHAŁA Z USZKOWIC I JEGO DROGA Z PRZEMYŚLAN PRZEZ NIEMCY, SZCZECIN, KWIDZYN, ŁÓDŹ – DO WROCŁAWIA
Anna Małgorzata Budzińska
Tę historię opowiedział mi Mirosław- najstarszy syn Michała , czyli spadkobierca rodu i tradycji rodziny. Gromadził i weryfikował dokumenty, opowieści i zdjęcia. Michał zmarł już, ale jego historia pozostała.
Michał
Mirosław odwiedził dalszą rodzinę i wysłuchał opowieści o ich wspólnej historii. Oto co mi przekazał:
Kwesta na ratowanie cmentarzy
ZACHĘCAMY DO DOKONYWANIA PRZELEWÓW NA KONTO TMKK WROCŁAW Z DOPISKIEM 'NA CMENTARZE KRESOWE"
TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW KULTURY KRESOWEJ
54-206 Wrocław, ul. Legnicka 65
KontoTowarzystwa: 90 1940 1076 3071 3666 0000 0000
Początek listopada to okres odwiedzin cmentarzy przez wielu ludzi, to czas Wszystkich Świętych i Zaduszek. Dni te kojarzą się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności.
Całymi rodzinami udajemy się na cmentarze i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, paląc znicze wierzymy, że ONI już cieszą się chwałą w domu Ojca Niebieskiego.
Tradycyjnie co roku Zarząd naszego Towarzystwa organizuje kwestę publiczną na rzecz ratowania cmentarzy na Kresach. W tym roku kwesta publiczna zgłoszona przez nas do MSWiA została zarejestrowana pod nr 2018/4499/OR. 1listopada kwestowaliśmy na wielu cmentarzach na terenie Dolnego Śląska i Opolszczyzny. Naszych wolontariuszy mogliśmy spotkać na Cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu oraz Cmentarzu Komunalnym w Brzegu na Opolszczyźnie.
MATKA POLKA- KRESOWE LOSY PANI MARII I JEJ RODZINY
Anna Małgorzata Budzińska
Panią Marię poznałam gdy była już u kresu swego ciężkiego żywota. Ostatnie lata mieszkała ze swoją córką Anną we Wrocławiu. To właśnie dwie córki pani Marii opowiedziały mi ich historię i udostępniły pamiątki- Anna i Welina.
Najpierw taka scenka:
Maria z córką Anną spacerują razem po osiedlu. Są to już lata 90 dwudziestego wieku. Córka prosi:
-Mamo podnieś głowę.
-Daj spokój- odpowiada Maria
-Mamo, czemu zawsze chodzisz ze spuszczoną głową?
-Żona wroga ludu nie może nosić wysoko głowy, nie może patrzeć ludziom w oczy. Nie wiesz?!
I staruszka drepcze dalej z głową schowaną między ramionami, patrząc w ziemię. Tak zawsze chodziła. Nie mogła się pozbyć tego przyzwyczajenia. Ona- niemal heroina, wychowująca sama szóstkę dzieci, ona- która przeszła przez piekło sowietów, wojny i powojennej drogi do socjalizmu- nie potrafi chodzić wyprostowana, z głową uniesioną do góry!.
A powinna. To, co ona dokonała dla swoich dzieci upoważnia ją do tego, a nawet predestynuje. Nie ona jedna to zniosła. Nasze Matki- Polki taki już miały los. Wyrośliśmy z pokolenia Matek- Polek. To one uratowały naszych rodziców- swoje dzieci przed zagładą, lub głodowa śmiercią. Brzmi to patetycznie, ale tak było. Dziadkowie wojowali, ginęli, walczyli za sprawę, - a matki walczyły o byt dla swoich dzieci. Bez nich nie byłoby nas. Tak też było z Marią.
1-Maria frasobliwa
Odsłonięcie Pomnika Pamięci w Żmigrodzie
W niedzielne popołudnie w uroczym miasteczku Żmigród, gdzie burmistrzem jest Robert Lewandowski, odbyła się uroczystość, zwieńczeniem której było odsłonięcie Pomnika Pamięci, na którym umieszczono replikę lwa z Cmentarza Obrońców Lwowa. Lew trzyma tarczę z napisem „Semper Fidelis”, czyli „Zawsze Wierny”.
To dewiza miasta Lwowa, wzór do naśladowania przez całą II Rzeczypospolitą, miasta które dało najmłodszego bohatera Orderu Virtuti Militari, mówił podczas uroczystości Jerzy Rudnicki, przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej oraz inicjator postawienia pomnika w tym mieście.
DALSZY CIĄG INFORMACJI PO ROZWINIĘCIU ARTYKUŁU
75 Rocznica Ludobójstwa na Wołyniu - obchody w Warszawie
W dniu 8 lipca 2018 r. delegacja Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej w składzie: Prezes Ryszard Marcinkowski, Skarbnik Janina Wolsztyniak, Edward Skiba i Maria Konarzewska, wzięła udział w uroczystościach przy Grobie Nieznanego Żołnierza i Mszy Świętej w Katedrze Polowej w Warszawie.
Uroczystości odbyły się z okazji 75 Rocznicy Ludobójstwa na Wołyniu zorganizowane przez Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich, pod honorowym patronatem Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Zapraszamy na fotorelację z tych Uroczystości.
21 lipca w Novy Malin koło Sumperka (Olomucky Kraj, Republika Czeska)
21 lipca w Novym Malinie koło Sumperka (Olomucky Kraj,Republika Czeska)odbędą się uroczystości upamiętniające zamordowanych przed 75 laty mieszkańców Czeskiego Malina na Wołyniu . Wśród zamordowanych mieszkańców tej wsi oprócz Czechów byli też Polacy i Ukraińcy.
13 lipca 1943 roku do wsi wkroczył oddział żołnierzy w niemieckich mundurach i wymordował 370 osób, w tym 161 kobiet i 105 dzieci, zapędzając je do stodół i tam paląc żywcem. Uratowali się jedynie ci mieszkańcy, którzy udali się do pracy przy transporcie żywności lub przeprowadzaniu bydła oraz ci, którzy udali się na targ do miasta.
Była to druga tak wielka masakra ludności czeskiej po słynnych Lidicach na terenie samych Czech, gdzie w czerwcu 1942 roku Niemcy zamordowali 192 mężczyzn, 60 kobiet oraz 88 dzieci.
Mieszkańcy wołyńskiego Czeskiego Malina w 1943 roku nie mogli czuć się całkiem bezpiecznie słysząc o bandach UPA napadających na polskie wsie i bestialsko mordujących Polaków w imię etnicznej czystki. Też przecież nie byli Ukraińcami. Mimo to do feralnego 13 lipca 1943 roku jakoś udawało im się przetrwać. Zaopatrywali banderowców w żywność i może to ich chroniło. Do czasu. Prowokacja banderowców w okolicy wsi zadecydowała o dalszym losie jej mieszkańców..Nikt nie spodziewał się tego co stało się 13 lipca.
Po II wojnie światowej ocaleni z zagłady zostali osiedleni przy granicy z Polską w Sudetach i na znak pamięci o swoim pochodzeniu wieś nazwali Novym Malinem a pobliską górę Wołyniem. Dziś w centrum wsi stoi pomnik z wyrytymi nazwiskami zamordowanych w czeskim Malinie 13 lipca 1943 roku.
Przekazujemy zaproszenie od mieszkańców Novego Malina na wspólny dzień pamięci i zadumy.