MATERIAŁY DYSKUSYJNE
Sprawa dekretu Juszczenki
Dekret Juszczenki kwestionuje liderka Postępowej Socjalistycznej Partii Ukrainy Natalia Witrenko.
http://www.vitrenko.org/start.php?lang=1&article_id=14223
W Sądzie Apelacyjnym Kijowa odbyło się w środę 4 kwietnia 2012 roku rozpatrzenie pozwu o uchylenie dekretu Wiktora Juszczenki, w którym były prezydent w przeddzień odsunięcia od władzy "trzaśnięciem drzwiami", ogłosił za bojowników o niepodległość Ukrainy w XX wieku różne nacjonalistyczne organizacje (włącznie z ich bojówkami), działające w latach 1918-1957
OPINIE Stanisław Srokowski
Baczni obserwatorzy sceny politycznej Ukrainy wciąż nie potrafią odpowiedzieć, jaki
ostatecznie kurs przyjmie Ukraina, zacznie się cywilizować na wzór zachodni, czy też podda
się miłosnym uściskom Moskwy. A może wybierze jeszcze inną, nieznaną nam drogę.
John-Paul Himka o sobie
John-Paul Himka: "Przeżyłem wiele metodologicznych mód".
Jesteś bardzo wszechstronnym autorem, masz na swoim koncie publikacje
naukowe dotyczące historii ukraińskiego ruchu w Galicji XIX wieku,
historii ukraińskich socjaldemokratów i historii Cerkwi, opublikowałeś
monografię o ikonie przedstawiającą Sąd Ostateczny, studiujesz
problemy ukraińsko-żydowskich stosunków i Holokaustu na Ukrainie. Z
czego wynikały zmiany tematyki Twoich prac? Czy to ma związek ze
zmianami Twojego światopoglądu?
Część Ukraińców oburzona polskim oburzeniem
http://www.volynpost.com/news/3052-sche-odne-polske-misto-oburylosia-cherez-banderu-luchanyna
Kolejne polskie miasto oburzyło się przez Banderę - łuczanina
List
Skandal z Rossolińskim-Liebe i stan ukraińskiej historii
Taras Kurylo - niedziela, 4 marzec 2012 rok, 11:15
http://www.istpravda.com.ua/columns/2012/03/4/75432/
o autorze: Taras Kurylo
Studiował na Wydziale historycznym Uniwersytetu Lwowskiego i Akademii Kijowsko-Mohylańskiej.
Obronił pracę magisterską i otrzymał tytuł doktora historii (Ph.D.) na University of Alberta, Edmonton (Kanada).
List otwarty
LIST OTWARTY
http://www.algemeiner.com/2012/03/01/ukrainian-academic-freedom-and-democracy-under-siege/
List otwarty - Per Anders Rudling i Jared McBride
Ukraińska wolność akademicka i demokracja przeżywa stan oblężenia
1 marca 2012 rok, 10:23
To był smutny i niepokojący tydzień dla demokracji i wolności akademickiej na Ukrainie. Naukowiec był nękany i zastraszany podczas wizyty w kraju, a Serhij Kwit, rektor Narodowego Uniwersytetu Kijowsko-Mohylańskiej Akademii (lub NaUKMA), próbował zamknąć centrum naukowe na uniwersytecie.
Będą radzić
Będą radzić
http://www.nowytydzien.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=2749:lublin-pot%C4%99pi-bander%C4%99?&Itemid=43
LUBLIN Pod zgłoszonym przez Marcina Nowaka projektem uchwały w sprawie honorowania Bandery podpisało się ponad 20 radnych, w związku z czym Rada Miasta zajmie się nim na następnej sesji. W projekcie czytamy: „... Rada Miasta Lublin zwraca się z apelem do samorządów miast partnerskich Lublina: Łucka, Lwowa i Iwano-Frankowska o potępienie zbrodni ludobójstwa dokonanych w latach 1943-1944 przez oddziały OUN-UPA..."
Informacja ze strony www.nowytydzien.pl
FILM
Szanowni Państwo!
Proponuję skupić nasze wątłe siły i finanse wokół tej inicjatywy. Taki dobry film fabularny zrobi znacznie więcej dobrego dla rozpowszechnienia wiedzy o banderowskim ludobójstwie, niż 10 konferencji naukowych.
Prawdopodobnie państwo polskie pozostanie jak dotychczas obojętne lub nawet niechętne wobec tej inicjatywy, dlatego proponuję zrobić wszystko, aby ta idea została zrealizowana - a więc - która z organizacji kresowych - a może wszystkie - rozpocznie zbiórkę funduszy na ten cel? Zjednoczenie organizacji kresowych się nie udaje, ale zjednoczenie sił wobec takiego celu ma szanse powodzenia.
z poważaniem
Wiesław Tokarczuk
Repatriacja z Wołynia
Szanowni Państwo
Chciałem poprosić o pomoc - może ktoś z Kresowian dysponuje relacjami, wspomnieniami krewnych ( zdjęciami, kartami repatriacyjnymi ) dotyczących Wołynia, a konkretnie okresu pomiędzy wkroczeniem Armii Czerwonej w 1944 r, a wyjazdem do Polski i samym przebiegiem tak zwanej "repatriacji". Wspomnienia tego typu pozwoliłyby mi wzbogacić fragment pracy doktorskiej poświęcony powojennym migracjom ludności na Wołyniu oraz stosunkowi Sowietów do ocalałych z wołyńskiej rzezi Polaków. Dokumenty dokumentami, ale takie osobiste historie pozwalają przekształcić "nudny" naukowy tekst w prawdziwą historię...
pozdrawiam
Adam Kaczyński
Opinie, poglądy
Wywiad z Grzegorzem Motyką na Historians.in.ua z dnia 07 luty 2012
Grzegorz Motyka: "Myślę, że to nie ja zmieniłem swoje poglądy, ale wielu czytelników ma problemy z przyjęciem do wiadomości trudnej prawdy o historii własnego narodu".
O pocztach we Lwowie- wspomnienie
O naszym pobycie trzeciomajowym..
Wycieczka do Lwowa.
W piątkowy wieczór 30 kwietnia 2010 roku wyruszyliśmy z koniecpolskiego Rynku na trzydniową wycieczkę do Lwowa. Głównym celem imprezy było zwiedzanie miasta i zabytków związanych z historią Polski. W planie wycieczki były także: Olesko, Podhorce, Brody, Poczajów oraz Krzemieniec. Grupa liczyła 33 osoby - nauczyciele, członkowie i sympatycy Towarzystwa Przyjaciół Koniecpola. Olga Kalinowska i Agnieszka Sobalak (organizatorki wycieczki) zadbały, aby wszyscy uczestnicy czuli się dobrze i miło spędzili czas. W autokarze przywitała naszą grupę pilotka, sympatyczna pani Basia, która przedstawiła program wycieczki i cały czas z ramienia Biura Turystycznego "Andretour" dbała o wspaniałą atmosferę imprezy. Mimo późnych godzin wieczornych nikomu nie chciało się spać. Jednak po północy, zmęczeni rozmowami, śmiechem, zasnęliśmy w dość wygodnych fotelach autokaru. Około 5 rano byliśmy już na granicy w Medyce. Polska odprawa trwała przysłowiową "minutkę", ukraińska - 4,5 godziny. 1 maja przywitał nas słoneczną pogodą, więc czekanie na odprawę umilaliśmy sobie rozmowami na świeżym powietrzu.
Więcej na stronie : http://www.tpk-koniecpol.strefa.pl/wlwow.htm
Polskie ślady w Radio Winnica
Polecamy audycję w Radio Wnet Winnica;oto fragment.
Jerzy Rudnicki, historyk, jest członkiem Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej (TMKK). Z grupą młodzieży i dorosłych wolontariuszy, uczestniczących w akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia", już drugi rok pracuje na cmentarzu polskim w Jampolu.
W Jampolu o nas piszą..
Jak wspomnieliśmy już wcześniej nasz pobyt w Jampolu spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem. Efektem chyba najwazniejszym jest wspólna dyskusja o przyszłości jampolskiej nekropolii. Nekropolii ,która wydawało się, ze jest skazana na zapomnienie. W obu zamieszczonych na oficjalnych stronach miasta informacjach podkreślono rozmach naszych prac i chęć dalszej współpracy.
Artykuły w najbliższym czasie zostaną przetłumaczone na język polski.
"Могилу прадіда збережи від забуття"
04.07.2011
4 липня на Ямпільщині стартувала акція "Могилу прадіда збережи від забуття", яку як і минулого року, вже вдруге організовує та проводить Управління освіти Дольношльонского воєводства, TVP відділ у Вроцлаві, при підтримці Генерального консульства Республіки Польща у Вінниці. Ямпільська райдержадміністрація в повній мірі сприяє у перебуванні та підтримує польських волонтерів у такій благородній справі збереження історії та виховання підростаючого
покоління.
6 липня учасники акції зустрічатимуть біля каплиці XVII століття, що частково збереглася на Ямпільському кладовищі, поважних гостей: генерального консула Республіки Польща у Вінниці Криштофа Свідерека, голову Ямпільської райдержадміністрації Володимира Волошина, а також представників міської влади, громадських організацій та кореспондентів польських і українських медіа.
Безпосередні учасники цього заходу - 13 волонтерів - учні та викладачі шкіл Нижньої Сілезії, котрі будуть впорядковувати могили на місцевому цвинтарі. Запрошуємо усіх небайдужих взяти участь в акції "Могилу прадіда збережи від забуття"!
Закінчиться акція 14 липня.
"Польський мавзолей на Ямпільшині" 17.07.2011
Польська група волонтерів, що в рамках акції "Могилу прадіда збережи від забуття" проводила розчищувальні роботи на Ямпільському кладовищі, недавно завершила свою місію і повернулася на батьківщину.
Цьогоріч їм вдалося розчистити дещо більшу площу аніж це було торік. Більше того - наче винагородою за важку виснажливу працю стала для них унікальна знахідка, що не має аналогів у Європі. Знайдено поховання відомого польського музиканта-класика, досить відомої постаті з історії польської культури, віолончеліста, мецената, автора багатьох сонат, тобто ще й композитора - Костянтина Сарнецького.
Митець і справді проживав на території Ямпільщини - мав маєток у Гальжбіївці. Помер коли йому виповнилось 48.
Те, що склеп в якому покоїться прах Сарнецького, мармурова і гранітні частини надгробка надзвичайно гарні, вишукані, тонкої ручної роботи (що століття тому, коли не було спеціальної техніки по різьбленню, було дуже дорогим задоволенням) говорить про те, що цей чоловік був дуже знаменитий і багатий. Цікаво, що склеп розташований незвично, так наче покійник хотів бачити перед собою ріку і місто.
Постамент і бюст, усі 12 гранітних колон (не всі на своїх місцях)прикрашені художніми різьбленими орнаментами, ланцюги, що їх з'єднують, були виготовлені у Варшаві одним невідомим італійським майстром. За словами керівника волонтерської групи, історика за фахом, Єжи Рудніцького, подібних надгробків (за стилем і оригінальною технікою) польських поховань учасники акції не зустрічали ніде, хоч і бували у багатьох країнах Європи, окрім України і Польщі, наприклад, у Франції та Італії.
Єжи пообіцяв, що наступного року намагатиметься повернутись зі своєю групою саме до Ямполя. Всім гостям дуже сподобалась наша земля та гостинність. Крім того, як виявилось, Ямпільський цвинтар є дуже цікавим для польських дослідників. Найдавніші польські поховання тут ще з 1605 року. У Львові, наприклад, кладовища набагато "молодші" і не мають такого різноманіття. На ямпільському кладовищі ж так несподівано й незвично змішались (у формах хрестів, надгробних плит, написів) стилі і європейські, і азіатські з доданням якихось колоритних молдавських рис.
http://www.yamp-rda.narod.ru/index.html
Świąteczne dary dla rodaków na Wschodzie
Dolnośląski Kurator Oświaty we współpracy z TVP 3 Wrocław i Towarzystwem Miłośników Kultury Kresowej już po raz kolejny zorganizował przedświąteczną akcję przygotowywania paczek dla rodaków żyjących na Kresach Wschodnich. Pomoc trafia na Ukrainę (w pobliże Kamieńca Podolskiego, Żytomierza, Trembowli, Berdyczowa, Winnicy i innych) oraz na Litwę, gdzie przy granicy z Polską, a często też dalej na wschód, żyją, przeważnie na wsiach, w trudnych warunkach, Polacy.
Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia
Mogiłę pradziada oc al od zapomnienia
Krzysztof Kunert
Po wojnie na Dolnym Śląsku osiedliło się wiele osób z przedwojennych, wschodnich terenów Rzeczpospolitej. Do dziś w samym Wrocławiu i okolicy żyją tysiące rodzin, które pozostawiły na Wschodzie mogiły bliskich. Polskie groby, przez dekady pozostawione same sobie, niszczały. Grażyna Orłowska-Sondej, dziennikarka TVP Wrocław, nie tylko od lat starała się zainteresować dolnośląską opinię publiczną dziedzictwem pozostawionym na Kresach, ale sama wraz z garstką zapaleńców uratowała od zapomnienia dziesiątki kresowych nekropolii. Jej wieloletni upór i determinacja opłaciły się. W tym roku w akcję „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” włączyło się ok. 200 tys. dolnośląskich uczniów.
200 tys. uczniów ratuje kresowe nekropolie
Apel Dolnośląskiego Kuratora Oświaty o wsparcie II edycji akcji ratowania polskich nekropolii na Ukrainie
Rozpoczęła się II edycja akcji Telewizji Wrocławskiej, przy współpracy Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, ratowania polskich nekropolii pozostawionych za wschodnią granicą – „Mogiłę Pradziada Ocal od Zapomnienia”. W I edycji wzięło udział ponad 1200 szkół, które wsparły akcję symboliczną złotówką. Podczas wakacji 93 wolontariuszy (głównie uczniowie dolnośląskich szkół) porządkowało polskie nekropolie na Ukrainie. Uporządkowano 12 polskich cmentarzy.
LIST OTWARTY DO POLSKICH UCZONYCH, NAUCZYCIELI, MŁODZIEŻY I STUDENTÓW
Szanowni Państwo,
w związku ze słusznym apelem p. Łukasza Kuźmicza w sprawie programów
nauczania w szkołach z zakresu tematyki kresowej i prawdy historycznej,
zwracam się do naszych Szanownych Akademików, znakomitych profesorów
humanistów, a przede wszystkim do prof. Leszka Jazownika, jego zespołu
uniwersyteckiego, ale też do innych profesorów, by przygotowali listę
utworów lub fragmentów utworów z literatury pięknej, które wedle nich
mogłyby stanowić lekturę szkolną zarówno w szkołach podstawowych, gimnazjach
i liceach.