• Bieżące Wiadomości
  • POMOC UKRAINIE
    • POMOC UKRAINIE
  • TMKK - Zarząd/Statut /Adres
    • Zarząd - Zarząd / Adres
    • O nas
    • Członkowie honorowi
    • Statut
    • Druk - Deklaracja członkowska
  • Dokumenty TMKK
    • Dokumenty finansowe
    • Sprawozdania / Plany / Uchwały
  • Spotkania, Relacje, Sprawozdania
  • Koła TMKK
    • Baryszanie - Edward Skiba
    • Brzeg - Gienek Szewczuk
    • Wołów - Wojciech Orłowski
    • Wrocław - Zbigniew Saganowski
    • Zasłuczanie - Henryk Marcinkowski
  • ŚWIĄTNIKI SPOTKANIA WOŁYNIAN
    • 2011
    • 2012
    • 2013
    • 2014
    • 2015
    • 2016
    • 2017
    • 2018
    • 2019
    • 2020
    • 2023
    • MAJ 2025
  • GNIAZDA Kresowe
    • JAZŁOWIEC
    • GRÓDEK PODOLSKI
    • KAMIENIEC PODOLSKI
    • DROHOBYCZ
    • RÓWNE
    • BERDYCZÓW RADIO
    • WIELKIE SERCA LWÓW
    • KOZIATYŃ
    • BIAŁE SKRZYDŁA - BIAŁORUS
    • Brody Orzeł Biały
  • ŚRODOWISKO WROCŁAWSKIE 27 WDP AK
  • Młodzi piszą
  • RATUJEMY CMENTARZE
    • BEREZNE - Marek Bagiński
    • Kołomyja - Zbigniew Saganowski
    • LEWACZE - opiekunowie Zygmunt Jaworski i Jan Rudnicki
    • Lipniki/Kudranka/Annwal
    • Ludwipol - opiekun Jerzy Rudnicki
    • MOCZULANKA - opiekun Ryszard Kłosiński
    • Myszakowa
    • Niemila - opiekun Ryszard Marcinkowski
    • Niewirków - opiekun Andrzej Patuszyński
    • POTASZNIA - opiekun Maria Chmurzyńska
    • Rudnia Łęczyńska/ Rudnia Kozielska - opiekunowie Zbyszek Lech i Alfred Lech
    • MOGIŁA PRADZIADA 2010
    • MOGIŁA PRADZIADA 2011
    • Studio Wschód
  • RATUJEMY CMENTARZ W KOŁOMYI, ZIMNEJ WODZIE I STARYM SIOLE
  • Wołyński Rajd Motocyklowy
  • KRESOWY SPIS GROBÓW - TEST
  • IKONY/KSIĄŻKI/SZTUKA
    • Ikony
    • E-KSIĄZKI
    • SPIS KSIĄŻEK O KRESACH
    • POEZJE
    • Malarstwo kresowe
  • FILM / FOTO / INFO
    • KRESOWY SERWIS FILMOWY
    • KRESOWY SERWIS FOTO
    • KRESOWY SERWIS INFORMACYJNY
  • SZUKAMY RODOWYCH KORZENI
  • MECENASI / DOBRODZIEJE TMKK
  • MATERIAŁY DYSKUSYJNE
  • Przyjazne linki
glowy
umwd
Radio rodzina

Kresowe cmentarze i miejsca pamięci 2025 – wyjazd listopadowy

 
 Fot. 1 Fragment cmentarza w Łanach, koło Bóbrki

Tegoroczna akcja ratowania cmentarzy i miejsc pamięci na Kresach przez wolontariuszy Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej – w części wyjazdowej – została zakończona podróżą grupy osób na Ukrainę, w dniach 08-16.11.2025 r.

Celem wyjazdu było przeprowadzenie w odwiedzanych miejscach (cmentarzach i miejscach pamięci narodowej) jesiennych prac porządkowych oraz zapalenie zniczy pamięci o naszych przodkach.

Działanie to stanowiło jednocześnie wypełnienie podjętego na 2025 rok zadania dofinansowanego przez Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”, w ramach akcji Instytutu „Polskie dziedzictwo kulturowe za granicą – wolontariat Edycja 2025”
 

Wyjazd ten wsparła również firma „Ubojnia Rytel”,
 

a także osoby prywatne i kilka parafii rzymsko-katolickich z Dolnego Śląska.

Przy okazji wyjazdu zawieźliśmy pozyskane w Polsce dary pomocy dla środowisk Polaków, z którymi współpracujemy od wielu lat.

Serdecznie zapraszamy do przeczytania i obejrzenia relacji autorstwa Zbyszka Saganowskiego z listopadowego wyjazdu.

Pierwszym przystankiem w podróży był klasztor w Jazłowcu, gdzie Siostry Niepokalanki przyjmują nas w gościnę zawsze, gdy potrzebujemy się w tym miejscu zatrzymać.


Fot. 2 Budynek centralny klasztoru w Jazłowcu

Izba pamięci o Matce Marcelinie Darowskiej – założycielce zgromadzenia oraz przyklasztorne katakumby, w których spoczywa Błogosławiona wraz z wieloma Siostrami są stałymi punktami odwiedzin tego miejsca przez nasze grupy.


Fot. 3 Siostra Szymona przedstawia postać błogosławionej Matki Marceliny


Fot. 4 Katakumby jazłowieckie


Fot. 5 Wnętrze katakumb z grobem Matki Darowskiej i współsióstr

Siostry w Jazłowcu prowadzą różne dzieła, wśród których jest oratorium „Ziarenko” znajdujące się w Trybuchowcach, oddalonych o kilka kilometrów od klasztoru. Z wielu relacji widać, że dzieci czują się tam bardzo dobrze i chętnie uczęszczają na zajęcia.

Po spokojnej nocy w klasztorze zrobiliśmy niedzielny wypad na Podole.

Jadąc do Dźwiniaczki, która jest miejscem początku istnienia Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, zatrzymaliśmy się niewiele kilometrów za Borszczowem, w miejscowości Krzywcze. Tam udało nam się odnaleźć, schowany w drzewach i zaroślach, stary polski cmentarz, na którym zachowało się nieco pomników z polskimi napisami.


Fot. 6 Miejscowość Krzywcze, koło Borszczowa. Tuż przy drodze, porośnięty drzewami i zaroślami obszar skrywa stary polski cmentarz


Fot. 7 Wolontariusze rozeszli się w gąszcz roślinności, aby spenetrować teren


Fot. 8 Jeden z zalegających w ziemi pomników – Michał Grześków


Fot. 9 Pęknięty na 2 części krzyż z pomnika częściowo odczyszczony i złożony w całość

Zdołaliśmy na nim „odgrzebać” z zarośli, ziemi i porostów elementy pomnikowe z napisami osób, w tym m.in. Adolfa Topolnicka, Anna Fidorow, Michał Grześków, Zygmunt Adaszewski, Karol Romanowski (o ile trafnie odczytaliśmy zanieczyszczone i uszkodzone literki?).

Żal patrzeć na tą nekropolię bo widać, że kompletnie nikogo ona nie interesuje. Do tego, od strony biegnącej blisko drogi, cmentarzyk zaczyna być zasypywany jakąś nawożoną ziemią i niedługo zginie pod pokrywą wysypywanego tu materiału.

W wiosce tej, kilkaset metrów dalej, jest drugi cmentarz (także stary, choć ze współczesnymi pochówkami), ale na nim nie natrafiliśmy na żadną polską mogiłę. Być może pochowani są tam również Polacy, bo polsko brzmiące napisy pisane cyrlicą odczytywaliśmy, więc prawdopodobnie w czasie powojennym, za panowania władzy radzieckiej, nie wolno było, lub był strach umieszczać napisy w języku polskim(?).

Kolejnym punktem odwiedzin była Mielnica Podolska, gdzie mała grupka miejscowych rzymo-katolików odnowiła w ostatnich latach, będącą w fatalnym stanie, kaplicę grobową Dunin-Borkowskich, znajdującą się na małym polskim cmentarzyku. Całość prac była prowadzona dzięki silnej determinacji mocno zaangażowanego w remont obiektu i porządkowanie cmentarza ks. Jacka Waligóry z Halicza.

Odwiedzając to miejsce w 2022 roku zastaliśmy cmentarz zarośnięty drzewkami i wszelką roślinnością, która przesłaniała mogiły, a kaplica była opustoszała i splądrowana. Z zewnątrz widoczne były w jej podziemiach fragmenty trumien i całość mocno zanieczyszczona.

Obecnie wnętrze kaplicy, całkowicie wyremontowane, służy miejscowym do modlitw, a podziemie zabezpieczono porządnymi stalowymi drzwiami. Otoczenie kaplicy zostało uporządkowane, a większość wysokich zarośli wycięta tak, że wszystkie mogiły i pomniki są widoczne.
 

Fot. 10 Mielnica Podolska – uporządkowana część cmentarza polskiego po lewej stronie kaplicy



Fot. 11 Kaplica Dunin-Borkowskich na cmentarzu w Mielnicy Podolskiej – uporządkowany teren, wybrukowane dojście z ulicy


Fot. 12 Uporządkowana również prawa część (od kaplicy) cmentarza w Mielnicy


Fot. 13 Krypta grobowa zabezpieczona solidnymi drzwiami

Przy ołtarzu, w kaplicy złożyliśmy biało-czerwoną wiązankę kwiatową, a na cmentarzu zapaliliśmy symboliczne znicze.


Fot. 14 Wnętrze kaplicy Dunin-Borkowskich pięknie odnowione i zaadoptowane do odprawiania liturgii. Tu złożyliśmy w imieniu TMKK wiązankę

Wielkie uznanie i szacunek dla wszystkich, którzy przyczynili się do takiej poprawy stanu tego miejsca, w tym dla ks. Jacka, którego determinacja pozwoliła na stworzenie miejsca modlitwy miejscowym wiernym.
 

Fot. 15 Mielnica Podolska – jedna z mogił uporządkowanego cmentarza polskiego

Wstąpiliśmy również na krótką chwilę do nieodległej Dźwiniaczki gdzie, ogłoszony już świętym, Zygmunt Szczęsny Feliński, w rezydencji dworskiej Heleny Koziebrodzkiej, był kapelanem miejscowej kaplicy. Tu pełniąc posługi kapłańskie dla miejscowego ludu ułożył konstytucje zakonne dla Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.
 

Fot. 16 Figura Matki Bożej ustawiona przed kaplicą w Dźwiniaczce

Z racji szybko kończącego się dnia zdołaliśmy tylko na krótko zajrzeć do wnętrza Dźwiniackiej kaplicy i ruszyliśmy w drogę powrotną do Jazłowca.

Kolejnego dnia wyjechaliśmy w kierunku Lwowa. Wstąpiliśmy na cmentarz w Zimnej Wodzie, gdzie na kilkunastu mogiłach wykonaliśmy prace związane z usunięciem wysokich chwastów oraz złożyliśmy wiązankę patriotyczną na grobie młodego Legionisty Franciszka Korniaka. Na wielu pozostałych grobach zapaliliśmy znicze pamięci.
 

Fot. 17 Zimna Woda – mogiła 19-letniego Legionisty Franciszka Korniaka


Fot. 18 Zimna Woda – mogiła por. W.P. Fr. Billiana i uporządkowany fragment cmentarza

W tym dniu odwiedziliśmy także cmentarz w Starym Siole. Tam przeprowadziliśmy jesienne prace porządkowe i zapaliliśmy znicze, a u gen. Romana Wybranowskiego dodatkowo złożyliśmy patriotyczną wiązankę kwiatową.
 

Fot. 19 Cmentarz w Starym Siole – mogiła gen. Romana Wybranowskiego - złożona patriotyczna wiązanka i zapalony znicz


Fot. 20 Stare Sioło – pomnik na mogile Maryi Potockiej


Fot. 21 Stare Sioło – wolontariusze zapalili znicze przy pomnikach w lapidarium


Fot. 22 Stare Sioło – uporządkowana mogiła Orlęcia Lwowskiego Jerzego Leliwy-Żurowskiego


Fot. 23 Stare Sioło – zapalony znicz u kasjera dóbr hrabiego Potockiego – Adama Tyrawskiego

Dalsza nasza droga wiodła do Bóbrki, do domu Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, gdzie kwaterowaliśmy kolejne 2 dni.

Jeszcze wieczorem wybraliśmy się w Bóbrce na miejscowy cmentarz, aby zapalić znicze na mogile Franciszki Kliczewskiej i Jana Słockiego.
 

Fot. 24 Bóbrka – pomnik na mogile Franciszki Kliczewskiej i zapalone znicze

Zobaczyliśmy, że pomnik Jana Słockiego został uszkodzony przez spadający w czasie jakiejś wichury ciężki konar starego drzewa. Górny element pomnika i osadzony na nim krzyż zostały potrzaskane na kilka kawałków. Zdołaliśmy jeszcze w ciemnościach zestawić (bez klejenia) górną część pomnika, a krzyż niestety musi poczekać na przyszłe działania.
 

Fot. 25 Bóbrka – potrzaskany przez ciężki konar krzyż i pomnik na mogile Jana Słockiego


Fot. 26 Bóbrka – zestawione 2 części pomnika Słockiego, krzyż (na ziemi, oparty z prawej strony) będzie oczekiwał przyszłych prac, gdyż jest mocno pokruszony i z ubytkami

W dniu Święta Niepodległości Polski (11 listopada) wolontariusze uczestniczyli w uroczystościach zorganizowanych przez Konsulat Generalny Rzeczpospolitej Polskiej we Lwowie.

Na cmentarzu Orląt Lwowskich złożyliśmy w imieniu Towarzystwa białoczerwoną wiązankę kwiatową i znicze przy grobie Nieznanych Żołnierzy.
 

Fot. 27 Delegacja TMKK składa wiązankę i znicze na Cmentarzu Obrońców Lwowa w dniu 11 listopada (fot. Ryszard Huber)

Natomiast w katedrze lwowskiej uczestniczyliśmy w uroczystej mszy św., której głównym celebransem był arcybiskup Mieczysław Mokrzycki.
 

Fot. 28 Katedra Lwowska – uroczysta msza św. w dniu 11 listopada

Będąc w centrum Lwowa przeszliśmy okolice Rynku, ale ze względu na wietrzną, bardzo chłodną pogodę powróciliśmy szybko do miejsca zakwaterowania w Bóbrce.

Po drodze „zahaczyliśmy” jeszcze o pobliską miejscowość Łany, przez którą każdorazowo przejeżdżamy w drodze na Pokucie, ale nigdy nie zatrzymaliśmy się w niej, aby spenetrować znajdujący się tam stary cmentarzyk. Tym razem dotarliśmy do ukrytego w drzewach i zaroślach cmentarza i rozejrzeliśmy się wśród stojących jeszcze pomników i krzyży.

Okazało się, że wśród samych ukraińskich napisów (choć z kilkoma polsko brzmiącymi nazwiskami) trafiliśmy na jedyną tabliczkę w języku polskim. Tabliczka na metalowym krzyżu dotyczyła pochówku Maryi z Kaszubów Witoszyńskiej (ur. 1866, zm. 1896).
 

Fot. 29 Tabliczka polska na cmentarzu w Łanach

Tak więc kolejny cmentarz kresowy mamy nieco rozpoznany – czy ktoś go uratuje od zniszczenia?

W tym świątecznym narodowo dniu, dzięki otrzymanemu od Lwowskiej Rodziny Rodzin zaproszeniu do opery lwowskiej (kłaniamy się nisko Państwu Wencakom), chętni z naszej grupy mogli uczestniczyć w spektaklu muzyczno-słowno-tanecznym „Solaris”, stworzonym na podstawie powieści Stanisława Lema.

Niezależnie od wrażeń kulturowych była to okazja do przypomnienia sobie, a dla niektórych z nas obejrzenia po raz pierwszy, pięknych wnętrz tego cennego obiektu.


Fot. 30 Spektakl „Solaris” w Operze Lwowskiej

Dalsza droga prowadziła naszych podróżników do Kołomyi.

Jadąc z Bóbrki (lub Lwowa) do Kołomyi zawsze „ocieramy” się w okolicach Stanisławowa o Czarny Las - miejsce, w którym Niemcy rozstrzelali w 1941 r. ponad 700 przedstawicieli polskiej inteligencji Stanisławowa. Stworzono tam memoriał poświęcony ofiarom mordu i upamiętniający to tragiczne wydarzenie.
 

Fot. 31 Czarny Las, koło Stanisławowa – miejsce mordu ponad 700 Polaków


Fot. 32 Tablica informacyjna cmentarza w Czarnym Lesie

Uprzątnęliśmy z pomnika naleciałe zeschłe liście oraz złożyliśmy patriotyczną wiązankę i zapaliliśmy znicze pamięci.
 

Fot. 33 Memoriał upamiętniający tragiczne wydarzenia z 1941 r. w Czarnym Lesie


Fot. 34 Czarny Las – wiązanka i znicze od Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej
 
Po dojechaniu do Kołomyi udaliśmy się na remontowany przez Towarzystwo od 2010 r. cmentarz rzymsko-katolicki i wykonaliśmy na nim jesienne prace porządkowe (zebranie z części mogił zeschłych liści, zebranie naleciałych liści przy pomnikach „Ofiar Kosaczowa” i Organizacji „Gwiazda”.
 

Fot. 35 Kołomyja – ponad 200 letni cmentarz rzymsko-katolicki

Przy pomniku ofiar obozu internowania w Kosaczowie złożyliśmy w imieniu Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej wiązankę biało-czerwoną oraz znicz, a także znicz w imieniu Ogólnopolskiego Oddziału Kołomyjan (OOK) „Pokucie”.
 

Fot. 36 Cmentarz w Kołomyi – pomnik ofiar obozu internowania w Kosaczowie – wiązanka i znicz od TMKK, znicz od OOK „Pokucie” (na świeżo osadzonych tablicach z nazwiskami ofiar nie dokończono nanoszenia napisów)

Znicze od tych Towarzystw złożyliśmy również przy pomniku Organizacji „Gwiazda”.
 

Fot. 37 Pomnik organizacji „Gwiazda” – znicze od TMKK i OOK „Pokucie”

Znicze pamięci od TMKK ustawiliśmy także na kilkudziesięciu mogiłach, w tym w szczególności na grobach powstańców i żołnierzy oraz znanych, zasłużonych mieszkańców regionu.
 

Fot. 38 Grobowiec Lubina Biskupskiego – właściciela fabryki maszyn


Fot. 39 Grobowiec Ostrowskich


Fot. 40 Pomnik na mogile Franciszka Wernera – c. k. poborcy podatkowego


Fot. 41 Pomnik na grobie Halinki Czechowicz – z odtworzoną w sierpniu b.r. głową przy figurze Maryi


Fot. 42 Płyta pomnikowa Stanisława Giziewicza – kapitana 49 Huculskiego Pułku Strzelców (w sąsiedztwie pomnik Vincentiusa Egues de Schouppe)


Fot. 43 Grobowiec Konstantego Teutuła – c. i k. podoficera rach. 24 p.p.


Fot. 44 Grobowiec rodziny Szymeczko


Fot. 45 Pomnik nagrobny Jana Szymeczko – weterana z 1863 r.


Fot. 46 Grobowiec rodziny Słoneckich i Mück


Fot. 47 Tablica nagrobna: Rudolf Słonecki – rotmistrz wojsk węgierskich 1848/49, Alfred Słonecki – szambelan i major, Bronisław Słonecki – żołnierz WP i Komisarz Rządu Narodowego


Fot. 48 Tablica nagrobna – Wilhelm Mück – pułkownik


Fot. 49 Pomnik Zenona de Częstopian Dobrzańskiego – c. i k. majora i obywatela Kołomyi


Fot. 50 Mogiła Pawła i Wojciecha Wojtasiewiczów – urzędników państwowych (inspektoratu skarbowego)


Fot. 51 Grobowiec Kraśnickich (przy którym nadal brak głowy u kobiety)


Fot. 52 Grobowiec 4 księży – złożona wiązanka i znicz


Fot. 53 Mogiła Józefa Schallera


Fot. 54 Grobowiec Sióstr Służebniczek


Fot. 55 Rozpadający się grobowiec Łukasiewiczów


Fot. 56 Restaurowany w br. pomnik Antoniego Sztanclika – „ofiary carskiego bandytyzmu”


Fot. 57 Pomnik Johna i Amelii Mac Intosh


Fot. 58 Pomnik na grobowcu Witosławskich


Fot. 59 Tablica nagrobna Kazimierza Bronisława Nieczuja Witosławskiego – aptekarza, Burmistrza miasta Kołomyi, posła na sejm Krajowy, powstańca z r. 1863


Fot. 60 Pomnik na grobowcu Łukasza Topór Jasińskiego


Fot. 61 Tablica nagrobna Łukasza Topór Jasińskiego – żołnierza polskiego i więźnia stanu z r. 1863


Fot. 62 Grobowiec Sanojców


Fot. 63 Władysław Sanojca – plutonowy 11.p.a.p. odznaczony krzyżem zasługi


Fot. 64 Pomnik na mogile Wincentego Bajewskiego


Fot. 65 Wincenty Bajewski – żołnierz wojsk polskich z roku 1831

Padający w tym dniu deszcz znacznie utrudniał prace porządkowe (klejące się do płyt grobowych liście, mokra trawa, w której należało się poruszać, zimno), co spowodowało, że czas pobytu na cmentarzu musieliśmy nieco ograniczyć.

Tego samego dnia pojechaliśmy jeszcze do kościoła parafii św. Ignacego Loyoli, aby spotkać się z ks. proboszczem Michałem Machnio i porozmawiać o bieżących problemach związanych z prowadzonymi pracami przy budowli i jej otoczeniu.
 

Fot. 66 Odnowiony front kościoła św. Ignacego Loyoli w Kołomyi

Ogrom prac jakie zostały wykonane w ostatnich latach wciąż nas zadziwia, choć z informacji ks. Proboszcza dowiedzieliśmy się, że pozostaje jeszcze nadal wiele zadań do wykonania.
 

Fot. 67 Powiększone prezbiterium kościoła z położonymi nowymi płytkami na posadzce (w oczekiwaniu leżą płytki na pozostałą ogromną powierzchnię podłogi w kościele)


Fot. 68 Przygotowane punkty oświetlenia przyszłej „Drogi Krzyżowej” wokół kościoła


Fot. 69 Nowy krzyż misyjny ustawiony w miejsce poprzedniego, który uległ zniszczeniu


Fot. 70 Zakupiony piec (na pelet) do ogrzewania kościoła oczekuje na transport do podziemia (470 kg wagi), w miejsce docelowego zainstalowania

Przy umieszczonej wewnątrz kościoła płycie poświęconej „Nieznanemu Żołnierzowi z Walk o Niepodległość Ojczyzny” złożyliśmy w imieniu TMKK wiązankę i znicz, a od „Pokucian” także znicz.
 

Fot. 71 Tablica poświęcona „Nieznanemu Żołnierzowi” wewnątrz kościoła – złożona wiązanka i znicz od TMKK oraz znicz od OOK „Pokucie”

Przy okazji spotkania otrzymaliśmy od ks. Proboszcza odnalezioną „w zakamarkach” parafialnych płytę nagrobną Karola Krafta uczestnika powstania z 1863 r., którą w Polsce odrestauruje konserwatorsko nasza pani konserwator Jola.
 

Fot. 72 Ks. Michał przekazuje nam płytkę nagrobną, którą odnowimy w Polsce

Fot. 73 Płytka nagrobna Karola Krafta – uczestnika powstania z 1863 r., którą po odnowieniu umieścimy na ścianie pamięci w kaplicy cmentarza
 
Kolejny dzień podróży to krótki objazd Pokucia - przez Szeszory, Kosów, Kuty i powrót do Kołomyi, gdzie spotkaliśmy się z naszymi miejscowymi współpracownikami oraz pojechaliśmy na współczesny cmentarz komunalny, aby zapalić znicze na grobach osób, które z nami współpracowały na cmentarzu w ubiegłych latach, ale już odeszły na wieczny spoczynek.
 

Fot. 74 Szeszory – miejscowość z wodospadem na rzece Pistynce, tłumnie odwiedzana w okresie letnim – obecnie pusto i głucho, ani jednego człowieka nad wodospadem


Fot. 75 Kosów – dawna, słynna szkoła garncarska


Fot. 76 Cmentarz w Kosowie – zbiorowa mogiła zamordowanych przez oddziały UPA Polaków


Fot. 77 Cmentarz w Kosowie – mogiła nieznanych żołnierzy legionowych z I wojny światowej


Fot. 78 Cmentarz w Kutach – jeden z pomników nagrobnych

W trakcie spaceru w centrum Kołomyi (tak jak w innych ukraińskich większych miejscowościach) napotkaliśmy smutne miejsce poświęcone ofiarom aktualnej wojny Rosji z Ukrainą.

Przy ul. Czarnowoła ustawiono tablice ze zdjęciami poległych o wolność Ukrainy. Naliczyłem osobiście ponad 150 portretów, przeważnie młodych ludzi, którzy pochodząc z tej okolicy, zginęli w obecnej bezsensownej, okrutnej wojnie.
Cóż? Czy przyjdzie do agresora jakieś opamiętanie?
 

Fot. 79 Kołomyja, ul. Czarnowoła – „galeria” poległych mieszkańców miasta i okolic w wojnie z rosyjskim okupantem


Fot. 80 Kołomyja, Ratusz – na I piętrze (z prawej strony balkonu) znajduje się stara tablica poświęcona Tadeuszowi Kościuszce


Fot. 81 Tablica na kołomyjskim Ratuszu poświęcona Kościuszce (niestety słabo czytelna)


Fot. 82 Kołomyja – fragment bazaru w centrum miasta

Powrót z Kołomyi do Bóbrki, powodowany potrzebą skrócenia drogi powrotnej do kraju z około 800 km (od Kołomyi) do około 600 km (od Bóbrki), był okazją do wstąpienia w Haliczu na cmentarzyk żołnierzy Wojska Polskiego z walk z bolszewikami w 1920 r. Dotychczas dokonywaliśmy tam corocznie zebrania dużych ilości suchych liści z niewielu pozostałych mogił i ich otoczenia i zapalaliśmy znicze.

Fot. 83 Halicz – tablica informacyjna cmentarza Wojska Polskiego z 1920 r, na Górze Zamkowej

Obecnie zastaliśmy to miejsce całkowicie odmienione. Na terenie cmentarza ustawiono nowe nagrobki kamienne, a teren wokół nich był świeżo wyrównany i wygrabiony. Wobec tego nie pozostało nam nic innego jak zapalić na mogiłach znicze i pomodlić się za poległych obrońców Polski.
 

Fot. 84 Cmentarz żołnierzy polskich w Haliczu – świeżo wykonane nagrobki i wyrównany teren


Fot. 85 Cmentarz wojskowy w Haliczu – główna mogiła

W Bóbrce możliwe było jeszcze krótkie odwiedzenie centrum i spakowanie się do wyjazdu do kraju.


Fot. 86 Rynek w Bóbrce – dekoracyjna fontanna letnia z bobrami i lwem


Fot. 87 Bóbrka – centralny punkt miasta – tablice poległych w walce z agresorem

Po 9 dniach podróży powróciliśmy szczęśliwie i bezpiecznie do swoich domów wypełniając wszystkie punkty zaplanowanego programu tego etapu działań kresowych.

Przejechaliśmy ponad 2600 km, odwiedziliśmy 15 miejscowości, 15 cmentarzy i miejsc pamięci narodowej, uczestniczyliśmy w uroczystych obchodach Święta Niepodległości we Lwowie, oddaliśmy hołd obrońcom Polski, zapaliliśmy znicze pamięci na mogiłach naszych przodków, spotkaliśmy się z naszymi partnerami i przyjaciółmi w miejscach działań, przekazaliśmy też „odrobinę” darów pomocy dla środowisk, z którymi współpracujemy od kilkunastu lat.

Bardzo dziękuję wszystkim odważnym uczestnikom wyjazdu za udział i wielkie zaangażowanie w wypełnienie programu podróży i realizację projektu.
 
***
 
Ogromne podziękowania dla Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”, który w tegorocznej edycji programu „Wolontariat” zaakceptował nasz projekt i udzielił wielkiego finansowego wsparcia w jego realizacji.

Dziękujemy Firmie „Ubojnia Rytel”, wspierającej nas finansowo nieprzerwanie od wielu lat.

Dziękujemy Parafiom rzymsko-katolickim Dolnego Śląska, których Księża Proboszczowie wyrazili zgodę i umożliwili nam przeprowadzenie kwest z puszkami na pozyskanie środków pieniężnych na tzw. wkład własny Towarzystwa do projektu.

Dziękujemy także wszystkim życzliwym Osobom Prywatnym, które również zasiliły nas w bieżącym roku finansowo.

Wszystkie otrzymane kwoty umożliwiły sfinansowanie wszelkich kosztów związanych z realizacją projektu ratowania cmentarzy kresowych i miejsc pamięci narodowej na Ukrainie, za co serdecznie jesteśmy wdzięczni.

Dziękujemy również wszystkim Darczyńcom rzeczowym, dzięki którym mogliśmy wspomóc potrzebujących na Kresach Polaków i ich środowiska w przekazane nam dary.

Dziękuję wszystkim życzliwym osobom, organizacjom i instytucjom, które pomagają nam i współpracują z nami na ziemi Ukraińskiej, w tym m.in. Konsulat Generalny Rzeczpospolitej Polskiej we Lwowie, Rodzina Rodzin we Lwowie (z Haliną i Włodzimierzem Wencak), Redakcja Radia Lwów, Redakcja Kuriera Galicyjskiego, Ks. Proboszcz parafii św. Ignacego Loyoli w Kołomyi – Ks. Michał Machnio, Ks. Proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Zimnej Wodzie – Ks. Jan Fafuła, Ks. Proboszcz parafii bł. Jakuba Strzemię w Haliczu – Ks. Jacek Waligóra, Siostry Niepokalanki z Jazłowca, Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi z Bóbrki, Towarzystwo Kulturowe Polskie im. A. Mickiewicza w Kołomyi (z Prezesem P. Włodzimierzem Hułajem), grupa wolontariuszy z rejonu Lwowa i Zimnej Wody – inspirowana i angażowana do prac na cmentarzu w Zimnej Wodzie przez Władysława Kuczyńskiego (z Władysławem na czele), przedstawiciel Sielskiej Rady Dawidowa – Wasil Kuzik (życzliwie wspierający nas podczas działań w Starym Siole), służby graniczne (paszportowe i celne) Polski i Ukrainy oraz wiele, wiele innych.

Dzięki Państwu możemy pomyślnie realizować nasze zadania na terenie Ukrainy.

Podziękowania chcemy przekazać również wielu osobom, które wspierają nas duchowo, pomagając pokonywać trudności, a czasem zwątpienia w powodzenie działań.

Wszystkim za wszystko bardzo serdecznie dziękuję!
 

Fot. 88 Los starego drewnianego krzyża na cmentarzu w Łanach

opracował:
Zbyszek Saganowski
(organizator akcji)

publ.29.11.2025
 
Artykuł przeczytano 69 razy
Jesteś 1408740 osobą na tej stronie
Copyright © kresowianie.info | Design: Weblogic.pl