Pomoc dla Ukrainy – 2023 rok – siódmy transport
Fot. 1 Samochód załadowany po sufit pomocą humanitarną
W drugim roku napaści agresora rosyjskiego na Ukrainę Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej zorganizowało 7-my (w roku 2023) transport darów pomocy humanitarnej dla potrzebujących mieszkańców sąsiadującego z nami od wschodu kraju.
Fot. 2 Tył samochodu także załadowany (aby wykorzystać każdą przestrzeń
część medykamentów upychaliśmy luzem)
Fot. 3 Z tylu dużych kartonów udało się wcisnąć medykamenty luzem w puste przestrzenie
Wolontariusze wyjechali 17 sierpnia, aby dotrzeć do Sambora, Dawidowa, Bóbrki, Halicza, Otyni, Kołomyi i Jazłowca i przekazać tam wiezione dary pomocy humanitarnej, a 18 sierpnia powrócić do Polski.
Przejechaliśmy niemal 1800 km w 2 dni, więc łącznie z czasem koniecznych postojów na rozładunek i przekazanie towaru, byliśmy praktycznie cały czas w podróży.
Dużą część wiezionego towaru stanowiły artykuły medyczne tj. fartuchy chirurgiczne, maski ochronne, płyny dezynfekujące, żele dezynfekujące do rąk, przyłbice ochronne, okulary ochronne.
Z tego asortymentu odbiorcy z Sambora przewiozą część na front, a pozostałość służyć będzie w placówkach medycznych Bóbrki, Stanisławowa, Kołomyi i Zaleszczyk, gdzie zostanie przekazana przez naszych kolejnych odbiorców.
Fot. 4 Medykamenty pozostawione w Samborze
W drodze do Bóbrki wstąpiliśmy na chwilę do Dawidowa, aby przekazać zaprzyjaźnionemu z nami panu Wasylowi pozyskaną w Polsce książkę o życiu w Starym Siole w okresie przedwojennym. Dziękuję panu Jurkowi z Wrocławia za zdobycie i ofiarowanie książki na ten cel.
Fot. 5 Książka o Starym Siole
Do Otyni przekazaliśmy do kościoła filialnego Kołomyi organy Hammonda pozyskane z Niemiec, które (mamy nadzieję) pozwolą ubogacić brzmieniowo odprawiane tam nabożeństwa.
Fot. 6 W kościele w Otyni młoda organistka Weronika zapoznaje się z nowym (dla niej) instrumentem, a kibicuje jej pani Ola (opiekunka kościoła)
W Kołomyi, oprócz medykamentów, przekazaliśmy księdzu proboszczowi parafii św. Ignacego Loyoli piec kominkowy, z przeznaczeniem do remontowanego domu parafialnego na Zakarpaciu. Piec pojechał już następnego dnia do miejsca przeznaczenia.
Fot. 8 Dary przekazane parafii św. Ignacego Loyoli w Kołomyi. Ksiądz Michał, wraz z Jurą oglądają piec kominkowy
Będąc w Kołomyi wstąpiliśmy na cmentarz, aby przymierzyć szablony do wykonania płyt na pomnik 4 księży. Mamy nadzieję znaleźć życzliwych darczyńców, którzy pomogą sfinansować wykonanie takich płyt.
Fot. 9 Grobowiec i pomnik 4 księży w Kołomyi
Pomnik został odnaleziony w ziemi i zaroślach w pierwszych latach naszych działań na cmentarzu, obok zapadającego się grobowca. Grobowiec odremontowaliśmy i pomnik stanął przy nim, a teraz chcemy umieścić na każdej z 4 ścian trwałą tablicę kamienną, zamiast odmalowanych „roboczych” napisów informacyjnych.
Fot. 10 Kolejne ściany pomnika poświęcono kolejnym pochowanym w tym nietypowym grobowcu księżom – tu ks. January Angyal
Fot. 11 … ks. Waleryan Busch (płyta z tworzywa zawieszona przez nas kilka lat temu)
Fot. 12 … ks. Józef (oryg. „Iózef”) Girka
Fot. 13 … ks. Józef Skowroński
Fot. 14 … i przymiarka szablonu
Fot. 15 … tu także pasuje
Pierwszego dnia zdołaliśmy jeszcze dojechać na nocleg do klasztoru w Jazłowcu i rozładować resztę darów.
Fot. 16 Krajobraz z okna jazłowieckiego klasztoru
W dniu tym słyszeliśmy 3 alarmy rakietowe, ostrzegające o możliwym ataku. Szczęśliwie nic złego nas nie spotkało.
Siostry otrzymały użyteczne okno i drzwi do remontowanych obiektów, a także zmywarkę i pralkę. Tam też zostawiliśmy w depozyt pozostałe materiały medyczne, z przeznaczeniem dla szpitala w Zaleszczykach.
Fot. 17 Widok głównego budynku klasztoru w Jazłowcu – od strony parku
Fot. 18 Jazłowieckie katakumby Sióstr Niepokalanek
Fot. 19 Wnętrze katakumb z grobem Matki założycielki bł. Marceliny Darowskiej
Cała podróż przebiegła sprawnie i pomyślnie, choć mijane po drodze cmentarze nie dawały zapomnieć o toczącej się na Ukrainie wojnie i jej bardzo licznych ofiarach.
Dziękujemy wszystkim życzliwym darczyńcom (artykuły medyczne, okno, drzwi, piec kominkowy, zmywarka, pralka, organy Hammonda), a także wszystkim wspomożycielom finansowym i moralnym.
Dziękujemy również wszystkim, którzy z serdecznością przyjmowali nas na Ukrainie oraz Konsulatowi Generalnemu RP we Lwowie za każdorazowe wspieranie konsularne naszych „podróżników”, a także służbom granicznym (paszportowej i celnej) za życzliwe i sprawne dokonywanie odpraw.
Do następnego razu!
opracował:
Zbyszek Saganowski
Fot. 5 Książka o Starym Siole
Do Otyni przekazaliśmy do kościoła filialnego Kołomyi organy Hammonda pozyskane z Niemiec, które (mamy nadzieję) pozwolą ubogacić brzmieniowo odprawiane tam nabożeństwa.
Fot. 6 W kościele w Otyni młoda organistka Weronika zapoznaje się z nowym (dla niej) instrumentem, a kibicuje jej pani Ola (opiekunka kościoła)
W Kołomyi, oprócz medykamentów, przekazaliśmy księdzu proboszczowi parafii św. Ignacego Loyoli piec kominkowy, z przeznaczeniem do remontowanego domu parafialnego na Zakarpaciu. Piec pojechał już następnego dnia do miejsca przeznaczenia.
Fot. 8 Dary przekazane parafii św. Ignacego Loyoli w Kołomyi. Ksiądz Michał, wraz z Jurą oglądają piec kominkowy
Będąc w Kołomyi wstąpiliśmy na cmentarz, aby przymierzyć szablony do wykonania płyt na pomnik 4 księży. Mamy nadzieję znaleźć życzliwych darczyńców, którzy pomogą sfinansować wykonanie takich płyt.
Fot. 9 Grobowiec i pomnik 4 księży w Kołomyi
Pomnik został odnaleziony w ziemi i zaroślach w pierwszych latach naszych działań na cmentarzu, obok zapadającego się grobowca. Grobowiec odremontowaliśmy i pomnik stanął przy nim, a teraz chcemy umieścić na każdej z 4 ścian trwałą tablicę kamienną, zamiast odmalowanych „roboczych” napisów informacyjnych.
Fot. 10 Kolejne ściany pomnika poświęcono kolejnym pochowanym w tym nietypowym grobowcu księżom – tu ks. January Angyal
Fot. 11 … ks. Waleryan Busch (płyta z tworzywa zawieszona przez nas kilka lat temu)
Fot. 12 … ks. Józef (oryg. „Iózef”) Girka
Fot. 13 … ks. Józef Skowroński
Fot. 14 … i przymiarka szablonu
Fot. 15 … tu także pasuje
Pierwszego dnia zdołaliśmy jeszcze dojechać na nocleg do klasztoru w Jazłowcu i rozładować resztę darów.
Fot. 16 Krajobraz z okna jazłowieckiego klasztoru
W dniu tym słyszeliśmy 3 alarmy rakietowe, ostrzegające o możliwym ataku. Szczęśliwie nic złego nas nie spotkało.
Siostry otrzymały użyteczne okno i drzwi do remontowanych obiektów, a także zmywarkę i pralkę. Tam też zostawiliśmy w depozyt pozostałe materiały medyczne, z przeznaczeniem dla szpitala w Zaleszczykach.
Fot. 17 Widok głównego budynku klasztoru w Jazłowcu – od strony parku
Fot. 18 Jazłowieckie katakumby Sióstr Niepokalanek
Fot. 19 Wnętrze katakumb z grobem Matki założycielki bł. Marceliny Darowskiej
Cała podróż przebiegła sprawnie i pomyślnie, choć mijane po drodze cmentarze nie dawały zapomnieć o toczącej się na Ukrainie wojnie i jej bardzo licznych ofiarach.
Dziękujemy wszystkim życzliwym darczyńcom (artykuły medyczne, okno, drzwi, piec kominkowy, zmywarka, pralka, organy Hammonda), a także wszystkim wspomożycielom finansowym i moralnym.
Dziękujemy również wszystkim, którzy z serdecznością przyjmowali nas na Ukrainie oraz Konsulatowi Generalnemu RP we Lwowie za każdorazowe wspieranie konsularne naszych „podróżników”, a także służbom granicznym (paszportowej i celnej) za życzliwe i sprawne dokonywanie odpraw.
Do następnego razu!
opracował:
Zbyszek Saganowski
Artykuł przeczytano 192 razy